"Są dwie drogi, aby przeżyć życie.
Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem.
Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko."
(A. Einstein)

"Dlatego opuści człowiek ojca i matkę
i połączy się ze swoją żoną,
i będą dwoje jednym ciałem."
(list św. Pawała do Efezjan 5, 31)

Ślub jest dla nas bardzo ważnym wydarzeniem-najważniejszym w naszym wspólnym życiu, ponieważ od tego dnia będziemy już szli jedną drogą. Dlatego cieszymy się, że będziemy mogli w tej ważnej dla nas chwili być razem z Wami.

Uroczystość zaślubin odbędzie się we wrześniu 2008 w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej przy klasztorze oo. Kapucynów w Łomży. Kościół położony jest na skarpie, z której widać rozlewiska rzeki Narew, nad którą leży Łomża.

Zespół klasztorny kapucynów z XVIII w. to kościół Matki Boskiej Bolesnej i klasztor. Franciszkańska wspólnota kapucynów osiedliła się w Łomży w 1763 roku. Konwent jest bardzo malowniczo położony: od północnej strony miasta, nad Narwią, na wzgórzu nazywanym niegdyś Popową Górą, gdzie dawniej wznosił się średniowieczny murowany kościół z dobudowanym doń drewnianym klasztorem mniszek benedyktynek. Do budowy obecnego barokowego kościoła kapucynów Matki Bożej Bolesnej (1788-1789) zużyto cegły z rozebranego w 1765 roku kościoła św. Wawrzyńca w Starej Łomży. Kościół jest niewielki, bez naw i witraży, z posadzką marmurową, kryty rzadko spotykanym łupkiem dachowym. W podziemiach kościoła pochowany jest ksiądz Beniamin Szymański, biskup siedlecki, usunięty przez cara z diecezji po powstaniu styczniowym. W kościele w okresie Bożego Narodzenia czynna jest ruchoma szopka - jedna z największych w Polsce, którą w tym roku mieliśmy okazję podziwiać w okresie, gdy rezerowaliśmy w kościele datę słubu.

W tym kościele ślub brała Mama Chrzestna Emila. Tym bardziej cieszymy się, że my także stajemy tutaj na ślubnym kobiercu.

-dziś, z owocem swojej miłości, Paulinką, która na naszym ślubie będzie pełnić istotną rolę-

"Małżeństwo jest jak nożyce
ich dwie części są tak połączone, że nie sposób ich rozdzielić
często poruszają się w przeciwnych kierunkach,
ale biada temu, kto znajdzie się między nimi."

"Przyjmij tę obrączkę
jako znak mojej miłości
i wierności..."